Redakcja Polska

Szef Zgromadzenia Parlamentarnego Rady Europy Tiny Kox miał wspierać interesy Rosji. W tle Ludmiła Kozłowska

16.09.2022 10:14
Obecny i byli przewodniczący Zgromadzenia Parlamentarnego Rady Europy kontaktowali się z rosyjskim agentem GRU i wspierali interesy Kremla w tej organizacji, wynika z dokumentów "Dossier Center", organizacji pozarządowej utworzonej przez Michaiła Chodorkowskiego. Dotyczy to m.in. holenderskiego senatora z Partii Socjalistycznej i od stycznia br. szefa ZPRE Tiny Koxa. Okazuje się, że Kox był wśród kilku europosłów, którzy wystąpili o przyznanie Ludmile Kozłowskiej francuskiej wizy, aby ta mogła wystąpić w dwóch wydarzeniach w Radzie Europy w Strasburgu w 2018 r.
Ludmiła Kozłowska i Bartosz Kramek
Ludmiła Kozłowska i Bartosz Kramek Twitter

W artykule "Kremlowski Legion Rady Europy" brytyjska organizacja, utworzona przez krytyka Putina Michaiła Chodorkowskiego, zarzuca obecnemu i byłym przewodniczącym Zgromadzenia Parlamentarnego Rady Europy (ZPRE) potajemne komunikowanie się z rosyjskim dyplomatą wydalonym za związki z GRU.

"Obecny szef ZPRE Tiny Cox przez kilka lat bronił interesów Kremla, a jego wybór na stanowisko szefa zgromadzenia był lobbowany przez szpiega z GRU" – czytamy w tekście. 

Głównym koordynatorem kremlowskiej siatki w Radzie Europy miał być zawodowy oficer rosyjskiego wywiadu Walerij Lewicki. Organizacja przypomina, że Lewicki był rosyjskim konsulem generalnym w Strasburgu, ale w kwietniu 2018 roku został wydalony z Francji jako agent GRU za działania niezgodne ze statusem dyplomaty.

Jak informuje "Dossier Center" w siatce wpływów Kremla znalazło się również kilku poprzednich przewodniczących ZPRE, m.in. Hiszpan Pedro Agramunt, który nawet odwiedził Syrię z rosyjską delegacją w 2017 roku, a także były sekretarz generalny zgromadzenia Francuz Bruno Aller.

Kremlowski kontakt

"Kreml uważał Tiny Coxa za swój „kontakt” w ZPRE co najmniej od lata 2014 roku, a pomysł wybrania go na szefa organizacji zrodził się w Moskwie nie później niż latem 2017 roku" – wskazuje autor artykułu i dodaje, że początkowo na Kremlu nie wierzono, że jest to możliwe, ale cel został osiągnięty na krótko przed atakiem na Ukrainę. 

"W artykułach prasowych media zbliżone do Kremla wprost nazywały go „kandydatem prorosyjskim” i przypominały, że to on zainicjował zniesienie sankcji wobec Rosji" – czytamy w tekście.

Szczególną rolę w lobbowaniu interesów Kremla odegrał przewodniczący ZPRE w latach 2005-2008, holenderski chadek, Rene van der Linden, który, jak ocenia autor artykułu, utrzymał wpływy i kontakty w Radzie Europy. W tekście znajduje się informacja, że zdarzało się nawet, iż Rosjanie opłacali loty i hotele Holendra, np. w 2018 r. podczas jego wizyt w Istambule i Wiedniu.

Chadecki polityk powiedział dziennikowi "Algemeen Dagblad", że oskarżenia są "absolutnym nonsensem". "Zarzuty przeciwko mnie są całkowicie bezpodstawne" – napisał z kolei na swojej stronie internetowej Tiny Kox i przypomniał, że to on zgłosił wniosek o wykluczenie Rosji z organizacji po agresji na Ukrainę.

"Działania Kremla ujawnione w toku tego śledztwa nie wymagają nowej nazwy – strategia ta od dawna jest tajemnicą poliszynela. Jednak fakt, że na krótko przed wybuchem wojny Kreml zdołał postawić „swojego” kandydata na stanowisko szefa ZPRE pokazuje, że w samym zgromadzeniu niewiele się zmieniło od czasów „kawiorowej dyplomacji”" – konkluduje autor tekstu.

Wątek Kozłowskiej

Jak przypomina portal wpolityce.pl, okazuje się, że Kox miał wiele wspólnego z Ludmiłą Kozłowską. To m.in. ten europoseł wystąpił o przyznanie jej francuskiej wizy, co umożliwiło Kozłowskiej wystąpienie w Strasburgu, podczas którego atakowała polski rząd.

- Sprawując kontrolę nad organami ścigania i mediami państwowymi, z prezydentem Andrzejem Duda jako ich marionetką, PiS coraz bardziej zmienia system rządów w kierunku centralizacji władzy i autorytaryzmu - mówiła kilka lat temu w Radzie Europy Kozłowska.

- Wiem, że wielu z was nie uwierzyłoby w to, ale państwowa propaganda w Polsce bardzo przypomina rosyjską. Nawet w kategoriach antyeuropejskich sentymentów, które są w pełni zgodne z retoryką najwyższych urzędników w Polsce - stwierdziła.


PAP/wpolityce.pl

Wspólne ćwiczenia WOT i Straży Granicznej. Odbędą się w strefie przygranicznej z Białorusią

15.09.2022 17:17
Terytorialsi ruszają na szkolenie. Od piątku do niedzieli potrwają zajęcia taktyczne KOP-22, w których weźmie udział ponad 800 żołnierzy WOT w strefie przygranicznej z Białorusią. Celem doskonalenie taktyki działań przeciwrozpoznawczych i przeciwdywersyjnych, ratowniczych i wsparcia SG.

ISW: kontrofensywa na wschodzie Ukrainy trwa, siły ukraińskie wypychają rosyjskie wojska

16.09.2022 08:37
Siły ukraińskie kontynuują kontrofensywę na wschodzie kraju, zwiększając presję na rosyjskie pozycje i szlaki logistyczne w obwodzie charkowskim, ługańskim i donieckim – ocenia w najnowszym raporcie amerykański Instytut Studiów nad Wojną (ISW).